Historia miasta Bochnia

Historia miasta Bochnia

Bochnia to jedno z najstarszych miast Małopolski. Choć mieszkańcy osady warzyli sól już w neolicie, to najstarsza zachowana informacja pisana o Bochni pochodzi z 1198 r. a znajduje się w dokumencie patriarchy jerozolimskiego Monachusa, potwierdzającym nadanie przez rycerza Mikorę Gryfitę – wśród innych dóbr – „sal de Bochegna” – soli z Bochni klasztorowi Bożogrobców z Miechowa.

Zapewne jeszcze długo Bochnia byłaby jedynie osadą górniczą – prowadzącą co prawda ożywione i rozległe kontakty handlowe (czemu sprzyjało jej położenie przy ważnych szlakach komunikacyjnych) ndash; ale tylko osadą, gdyby nie odkrycie tutaj w 1248 r. soli kamiennej. Było to pierwsze odkrycie soli na ziemiach polskich, toteż uruchomienie wydobycia nie było sprawą prostą, zarówno pod względem technicznym, jak i finansowym. Nastąpiło to w roku 1251.

W dwa lata później pomny na profity płynące z Bochni, książę Bolesław Wstydliwy wydał w Korczynie 27 lutego 1253 roku akt lokacyjny miasta Bochni z licznymi przywilejami; miasto otrzymało polską nazwę Bochnia, choć w akcie lokacyjnym wymieniono również niemiecką nazwę osady Salzberg – Solna Góra (góra – ówczesna nazwa szybu), a to ze względu na zamieszkujących wówczas w Bochni licznych przybyszów ze Śląska.

Górniczy rodowód Bochni znalazł odbicie w pieczęciach – rady i ławy miejskiej. Na najstarszej zachowanej pieczęci, przywieszonej przy dokumencie z 1364 r. widnieją trzy narzędzia górnicze zwrócone trzonkami w dół. Pośrodku młot dwustronny (tzw. pucka, lub kijania), pod obuchem młota z prawej strony motyka zwana też gracą, z lewej kilof. Części żelazne ozdobione są sześcioramiennymi gwiazdkami. Kopalnia przez wieki dawała utrzymanie mieszkańcom miasta i okolicznych miejscowości. W nadziei na dostatnie życie przybywali tu przybysze z odległych miast a także z zagranicy. To właśnie Żupie zawdzięcza swój prężny rozwój bocheńskie rzemiosło, wytwarzające wyroby na jej potrzeby; pierwszy cech powstał w 1316 roku, w latach największej świetności miasta było ich 13.

Dzięki korzystnemu położeniu miasta przy szlakach handlowych z Zachodu Europy na Ruś i do Azji Mniejszej oraz z Węgier nad Morze Bałtyckie, Bochnia została włączona w międzynarodową wymianę handlową, stając się ważnym ośrodkiem tranzytowym. Wzrostowi zamożności Bochni i jej mieszkańców sprzyjały liczne przywileje książęce i królewskie. W przywileju Bolesława Wstydliwego otrzymała Bochnia uprawnienia jakich nie miało wówczas żadne miasto w Polsce. Poszerzyli je jeszcze Władysław Łokietek i Kazimierz Wielki, któremu Bochnia zawdzięcza największy rozkwit. Za jego panowania wzniesiono ratusz, mury obronne, w 1357 r. powstał szpital – przytułek dla górników, jeden z pierwszych na ziemiach polskich. O wysokim poziomie życia w Bochni świadczyć może fakt, iż już w XV wieku miasto posiadało wodociąg miejski (tzw. rurmus). Niestety wszystkie te świadectwa świetności Bochni i zamożności jej mieszkańców nie przetrwały do naszych czasów. Podczas wojen szwedzkich 1655 – 1657 zrujnowano umocnienia miejskie, kościół parafialny, podupadł ratusz.

Okres największego rozwoju Bochni przypada na XIV – XVI wiek. W XIV i XV wieku zaliczano ją obok Krakowa i Sandomierza do największych miast Małopolski. W wieku XV Bochnia wchodziła w skład Sądu Sześciu Miast Prawa Niemieckiego.

Dobrobytowi towarzyszył także rozwój kulturalny. W średniowieczu i odrodzeniu tworzyli w Bochni liczni malarze, rzeźbiarze, literaci zatrudniani na miejscu bądź na zamku w pobliskim Wiśniczu. Od XV wieku działała w Bochni szkoła miejska, ściśle związana z uniwersytetem krakowskim. Od XVII w. miasto słynęło z cudownego obrazu maryjnego w kościele dominikanów, do którego pielgrzymowali mieszkańcy Małopolski, Śląska, Spisza i Orawy; działał także klasztor bernardynów.

Niestety już od drugiej połowy XVI wieku zaczyna się powolny zmierzch świetności Bochni, który później przeradza się w upadek miasta. Rozwojem miasta zachwiały pożary, ale najważniejszą przyczyną był regres Żupy, który nast±pił na skutek zaniedbań w eksploatacji złóż oraz rabunkowej gospodarki jej administratorów.

Wiek XVII był dla Bochni pasmem ci±głych nieszczęść: epidemii, przemarszów wojsk, podpaleń, rabunków. W połowie XVII wieku w Bochni przebywały wojska szwedzkie, łupiąc ją doszczętnie, „dzieła” dokończyły oddziały siedmiogrodzkie Franciszka Rakoczego i później Kozacy, w wyniku czego w 1664 r. w Bochni przetrwały zaledwie 54 domy.

W owym czasie ogromnie spadł prestiż władz samorządowych tak wcześniej wysoki. W 1709 i 1751 r. miasto nawiedziły kolejne pożary. W 1768 r. Bochnię zajęły oddziały konfederacji barskiej, które wyparte zastały wkrótce przez wojsko królewskie. W tym czasie miasto siedmiokrotnie przechodziło z rąk do rąk. W lutym 1772 roku zajęły Bochnię wojska rosyjskie a w czerwcu tego roku, w wyniku I rozbioru Polski Austriacy, pod rządami których pozostawała do 1918 roku.

Końcem XVIII wieku zlikwidowano oba bocheńskie klasztory (Bernardynów i Dominikanów), rozebrano resztki murów miejskich i ratusz, utworzono cyrkuł bocheński – jednostkę administracji zaborczej, sięgający na wschodzie rzeki Białej pod Tarnowem a na zachodzie graniczący z Krakowem. W 1867 r. cyrkuł stał się (znacznie okrojony) podstawą utworzenia powiatu bocheńskiego. Siedzibą cyrkułu został podominikański budynek (obecne Muzeum im. St.Fischera).

W lutym 1846 r. w okolicach Bochni miała miejsce krwawa rebelia chłopska przeciwko dworom szlacheckim, zwana rzezią galicyjską. Właśnie w tutejszym urzędzie cyrkularnym znajdował się jeden z głównych ośrodków podżegania chłopów do krwawych wystąpień przeciwko szlachcie. Do cyrkułu zwożono zabitą i ranną szlachtę, kto nie zginął od chłopskiego cepa, kosy lub siekiery, przetrzymywany był w lochach cyrkułu. Za każdego przywiezionego szlachcica miał ponoć starosta bocheński Carl Bernd wypłacać gotówkę. W Bochni zdecydowano o skierowaniu w stronę zajętego przez powstańców Krakowa wojska z garnizonu bocheńskiego, które wraz z bandami chłopskimi dokonały okrutnej rzezi oddziału powstańców pod Gdowem w dniu 26 lutego 1846 r.

W 1817 roku w Bochni założone zostało gimnazjum, co przyczyniło się do ożywienia intelektualnego miasta. W latach 1822 – 1826 w Bochni miało przejściowo swoją siedzibę biskupstwo tynieckie i seminarium duchowne, co z pewnością również nie pozostawało bez wpływu na ożywienie umysłowe miasta.

Jednak faktyczne odrodzenie nastąpiło dopiero końcem XIX wieku, do czego niewątpliwie przyczyniło się uruchomienie w 1856 roku linii kolejowej Wiedeń – Kraków – Dębica, przebiegającej przez Bochnię. W tym okresie wybudowano nowe domy, kształtujące reprezentacyjne ulice. W 1908 r. powstał jeden z najnowocześniejszych wtedy wodociągów miejskich w Galicji, w latach późniejszych miasto skanalizowano. Kopalnia soli została zmodernizowana, jednak szybki rozwój konkurencyjnych salin wschodniogalicyjskich spowodował, że nigdy już nie odzyskała swego dawnego znaczenia.

Bochnia przełomu stuleci kwitła pod względem życia kulturalnego. W 1886 r. powstała pierwsza biblioteka publiczna, gimnazjum osiągnęło bardzo wysoki poziom dydaktyczny działały liczne stowarzyszenia, związki akademickie i inne. W 1913 r. otwarto pierwsze stałe kino.

Bochnianom nieobce były nurty niepodległościowe. Działalność taką prowadziły różne organizacje, ze Związkiem Strzeleckim na czele. O rozmiarze tych działań może świadczyć ponad dwustuosobowa grupa ochotników, którzy w sierpniu 1914 r. przystąpili do legionów Józefa Piłsudskiego.

W czasie I wojny światowej okolice Bochni i samo miasto były terenem walk wojsk austriackich i rosyjskich. Armia rosyjska niechlubnie wpisała się w karty historii miasta licznymi grabieżami i krwawymi mordami na mieszkańcach łupionych terenów.

Lata międzywojenne zaznaczyły się pewnymi osiągnięciami w gospodarce miasta, które nie zdołały jednak umocnić podstaw gospodarczych Bochni, głównie z powodu kryzysu jaki przeżywała kopalnia (groziła jej nawet likwidacja). Umocniły swe znaczenie władze samorządowe, choć w latach dwudziestych miały miejsce strajki robotnicze, a w latach trzydziestych chłopskie.

Sześć lat II wojny światowej to podobnie jak w całym kraju, okres terroru hitlerowskiego. W grudniu 1939 roku miała w Bochni miejsce jedna z pierwszych egzekucji na ziemiach polskich, gdzie okupant zastosował zasadę zbiorowej odpowiedzialności. 16 grudnia 1939 r. Jarosław Z. Krzyszkowski i Fryderyk Piątkowski – członkowie organizacji „Orzeł Biały” wywodzącej się ze wspomnianego już Związku Strzeleckiego dokonali zuchwałego napadu na posterunek policji niemieckiej. W wyniku kilkugodzinnej walki zabici zostali dwaj policjanci, w tym komendant posterunku, ciężko ranni byli także dwaj Polacy. Następnego dnia obaj zostali powieszeni na słupie latarni przed posterunkiem, a w mieście dokonano aresztowań oraz wyprowadzono z aresztu Sądu Grodzkiego 29 osób z Bochni i okolic, osadzonych tam za drobne wykroczenia. Całą 52 osobową grupę przepędzono z rękami do góry na wzgórze Uzbornia, gdzie grupami zostali rozstrzelani i pochowani w dwóch dołach na miejscu egzekucji pochowano również Piątkowskiego i Krzyszkowskiego, których ciała zdjęto z latarni dopiero po czterech dniach.

Łapanki, wywóz do obozów koncentracyjnych, deportacje na przymusowe roboty do Niemiec – wszystko to stało się udziałem mieszkańców Bochni i jej okolic, wspomnieć należy także o krwawaj likwidacji getta Żydowskiego w 1943 roku.

Wpisany wcześniej napad na posterunek policji niemieckiej to nie jedyny przykład oporu stawianego okupantowi. W okolicach Bochni działały oddziały Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i innych formacji konspiracyjnych. Na terenie całego powiatu bocheńskiego znakomicie zorganizowane było tajne nauczanie.

Przez ostatnich kilkadziesiąt lat Bochnia powiększyła swój obszar i liczbę ludności. Od 1973 r. miasto powiększyło swe granice administracyjne o Chodenice, Dołuszyce, Kurów, Kolanów, część Krzeczowa, Gorzkowa, Słomki i Krzyżanowic. W wyniku zmian w podziale administracyjnym kraju przeprowadzonych w 1975 roku został zlikwidowany powiat bocheński a Bochnię przeniesiono z województwa krakowskiego do nowoutworzonego tarnowskiego. Od stycznia 1999 r. Bochnia na powrót będzie siedzibą władz powiatu bocheńskiego oraz wejdzie w skład województwa małopolskiego. W ciągu ostatnich dziesięcioleci wybudowano nowe osiedla mieszkaniowe z największym osiedlem Niepodległoąci. Powstała nowoczesna sieć dróg. W 1984 r. oddano do użytku obwodnicę omijającą miasto od południa, co znacznie zmniejszyło ruch samochodowy w centrum. W tym samym czasie wzniesiono dwa kościoły: św. Pawła na wzgórzu Kolanowskim i św. Jana Nepomucena w pobliżu osiedla św. Jana.

Miasto posiada sprawnie działającą komunikację miejską i podmiejską, jest w zasadzie w całości zgazyfikowane i w większości skanalizowane. Bochnia posiada stosunkowo dobrze rozwinięty przemysł i usługi. Największym przedsiębiorstwem, zatrudniającym ponad dwa tysiące pracowników jest „Stalprodukt” S.A. W oparciu o najnowsze technologie walcowania stali „na zimno”, wytwarza kształtowniki stalowe, bariery drogowe, blachy i taśmy elektrotechniczne krzemowe, anizotropowe – transformatorowe oraz izotropowe – prądnicowe. Swoistą bocheńską „specjalnością” stały się produkowane tu przez Zakład Urządzeń Chłodniczych „Bolarus”, a także prężnie rozwijające się prywatne firmy tej branży („Cold”, „Igloo”) zamrażarki i szafy chłodnicze dla handlu i przetwórstwa spożywczego.

W branży spożywczej sukcesy odnoszą Palarnia Kawy „Mag” i „Contimax” (przetwórstwo rybne), znakomite mieszanki i specyfiki ziołowe produkuje bocheński oddział Krakowskich Zakładów Zielarskich „Herbapol” S.A.

Istniejący i tworzący się przemysł nie stanowi zagrożenia dla środowiska naturalnego. Szansą na dynamiczny rozwój Bochni jest więc jej przekształcenie w ośrodek turystyki, rekreacji i lecznictwa – w oparciu o walory mikroklimatyczne i turystyczne kopalni soli (już w XVI wieku niektórzy podróżnicy odwiedzający bocheńską żupę np. Jodok Willich z Reszla, napomykali o jej leczniczych właściwościach).

W 1981 r. zabytkowe wyrobiska zostały wpisane do rejestru zabytków. Kopalnia jest niezaprzeczalnie największą atrakcją turystyczną miasta. To najstarszy, działający nieprzerwanie zakład wydobywczy w Europie. Od kilku lat znajduje się w fazie stopniowej likwidacji, jednak stale prowadzone są prace mające na celu przystosowanie podziemi kopalnianych do pełnienia funkcji uzdrowiska. 750 letnia działalność górnicza stworzyła podziemny labirynt solnych komór i korytarzy. Solne ściany i stropy sprawiają, że przepływające przez nie powietrze nasycone jest mikroelementami niezbędnymi do właściwego funkcjonowania organizmów żywych. Przez cały rok utrzymuje się tu stała temperatura, wysoka wilgotność i stopień jonizacji oraz duża zawartość chlorków sodu. Ten specyficzny mikroklimat leczy choroby górnych dróg oddechowych, astmę i dolegliwości alergiczne. Celom leczniczym ma służyć komora „Ważyn” – największe podziemne wyrobisko w Europie będące dziełem człowieka. Podziemne uzdrowisko dysponuje obecnie 132 łóżkami dla amatorów pobytów nocnych. Kuracjusze mają do dyspozycji salę gimnastyczną, boisko sportowe, rozrywkę zapewnia kawiarnia i wydzielona część taneczna. Już tradycją stały się coroczne premiery przedstawień Sceny Plastycznej KUL, w komorze Ważyn organizowane są sympozja, konferencje, itp. Dla przeprowadzania w przyszłości zabiegów balneologicznych i rehabilitacyjnych zbudowano przy szybie Sutoris budynek przyszłego zakładu przyrodoleczniczego. Podziemne wyrobiska udostępnione zostały także turystom. Zjazdy odbywają się szybem Sutoris – od XIII wieku nieprzerwanie czynnym. Mała piętrowa winda, zabierająca jednorazowo 12 osób, zwozi kuracjuszy i zwiedzających na głębokość 223 metrów. Potem spacer kilkusetmetrowym głównym traktem komunikacyjnym na poziomie August w kierunku szybu Campi.

Charakter kopalni w Bochni jest specyficzny i niepowtarzalny, sprawia ona wrażenie autentycznie starej i surowej. Jest zdecydowanie mniejsza od Wieliczki i nie ma tu przepychu wielickiego muzeum, dzięki temu jednak daje autentyczne wyobrażenie o pracy wykonywanej tu przez 750 lat.

Podziemna kaplica nosi imię patronki górników solnych błogosławionej Kingi. Z jej postacią wiąże się legenda dotycząca odkrycia soli w Bochni. Głosi ona mianowicie, że cenny kruszec został odkryty w sposób cudowny właśnie dzięki błogosławionej Kindze. Była ona córką króla Beli IV, żoną księcia krakowsko–sandomierskiego Bolesława Wstydliwego. Ojciec podarował córce kopalnię soli w Marmarosz, Kinga średniowiecznym zwyczajem, biorąc ją w posiadanie wrzuciła do żupy solnej swój pierścień. Kiedy przyjechała do Polski, zaprowadziła swego małżonka do niewielkiej osady nad Babicą i nakazała kopać szyb w ogródku pewnego szewca. W pierwszej wydobytej grudce soli odnaleziono pierścień, który królewna wrzuciła do szybu w dalekim Siedmiogrodzie. Wybudowany w tym miejscu szyb nazwano Sutoris, co znaczy szewczy. Co prawda historycy inaczej tłumaczą odkrycie złoża solnego w Bochni, w zupełnie nie cudowny sposób, jednak górnicy wielką czcią otaczają bł.Kingę przypisując jej zdziałanie licznych cudów m.in. cudowne ugaszenie pożaru w mieście i Żupie

Ołtarz bł.Kingi jest głównym wyposażeniem prezbiterium podziemnej kaplicy. Z soli wykuto ambonę i cztery figury świętych. Pomieszczenie nie jest tylko martwym obiektem muzealnym – kilka razy w roku celebrowane są tutaj msze, zdarzały się przypadki zawierania związków małżeńskich. W komorze kieratowej i komorze Rabsztyn ogromne wrażenie sprawiają wiernie zrekonstruowane drewniane kieraty. Zaprzęgano do nich konie, o które w Bochni szczególnie dbano. Jeden z pracowników zajmował się tylko zwierzętami, dobrze je karmiono, począwszy od XVIII wieku mogły przynajmniej raz w roku zobaczyć słońce. Ostatnie dwa konie opuściły kopalnię w 1956 r.

Kopalnia przez ponad siedem stuleci kształtowała charakter Bochni. Wieże wyciągowe szybów Campi, Trinitatis, Sutoris a także inne obiekty naziemne żupy wyróżniają krajobraz Bochni spośród dziesiątków innych miast. Nie zachowała się niestety większość szybów. Miejsca w których się znajdowały oznaczone zostały wózkami kopalnianymi.

Kopalnia jest najcenniejszym zabytkiem Bochni, jednak godne uwagi są również inne obiekty i miejsca. Do takich niewątpliwie należy centrum z rynkiem, które przetrwało w średniowiecznym układzie urbanistycznym, jeszcze z czasów lokacji. Urokliwe kamieniczki pochodzą z XVIII – XIX wieku. Spokojne uliczki zachowały swoje szesnastowieczne nazwy: Oracka, Solna Góra, Floris. Szereg ulic nosi nazwy związane z górnictwem solnym.

Cennym zabytkiem sztuki sakralnej jest majestatyczny kościół farny (od niedawna bazylika mniejsza), ufundowany w 1253 r. Obecny wzniesiony ok. 1440 r., wielokrotnie przebudowywany, ozdobiony gotycką fasadą. Wnętrze barokowo–rokokowe. Bazylika jest sanktuarium maryjnym (znajduje się tu cudowny, koronowany w 1934 r. obraz Matki Bożej Bocheńskiej). Obok fary stała do niedawna drewniana dzwonnica z początku XVII wieku, jedna z najpiękniejszych w Polsce, która spłonęła w 1987 r. Dziś podziwiać można jej udaną rekonstrukcję.

W parku na wzgórzu Uzbornia rozciąga się malowniczy widok na miasto i Puszczę Niepołomicką.

Każdy kto zawita do Bochni powinien odwiedzić muzeum. Znajduje się przy bocheńskim rynku w gmachu byłego klasztoru dominikanow. Założone w 1959 r., nosi obecnie imię swojego założyciela i zarazem pierwszego kustosza Stanisława Fischera. Mimo, że przedmiotem jego działalności jest zasadniczo Ziemia Bocheńska, jest czymś więcej niż instytucją o znaczeniu regionalnym. Zaskakuje swym bogactwem ekspozycja kultur pozaeuropejskich (Afryka, Azja, Ameryka Południowa, Ameryka Północna, Oceania). Różnorodnością i dobrymi nazwiskami szczyci się galeria malarstwa polskiego XIX i XX wieku (Boznańska, Makowski, Malczewski, Fałat, Wyczółkowski). Muzeum posiada cenne zbiory rękopiśmienne m.in. królewskie dokumenty pergaminowe. Pokaźna jest też kolekcja pamiątek historycznych związanych z Bochnią i jej okolicą, zbiór około 200 świątków, ciekawa grafika ludowa, ceramika, są też obrazki Nikifora.

Muzeum prowadzi szeroką działalność naukowo– badawczą i publikuje wyniki badań m.in. w serii Biblioteka Spotkań Muzealnych i w „Roczniku Bocheńskim”. Jest laureatem nagród Ministra Kultury i Sztuki w konkursie „Najciekawsze wydarzenie muzealne roku”.

Ekologicznie czysty region, obiekt muzealny jakim jest kopalnia soli, 800–letnia historia, niepowtarzalna atmosfera miasta, to nie wszystkie atrybuty Bochni. Ciekawe okolice z dworkami podmiejskimi, zespołem barokowych i renesansowych budowli z XVII wieku w Nowym Wiśniczu, Lipnica Murowana z zabytkami budownictwa drewnianego oraz bliskość Krakowa i Wieliczki, a przede wszystkim bliskie sąsiedztwo tak znanych regionów turystycznych jak Beskid Wyspowy i Beskid Sądecki, czynią Bochnię wymarzonym miejscem na co najmniej kilkudniowy wypad. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Tekst opracowano na podstawie: Jan Flasza „Bochnia – przewodnik po mieście”

 

Oddział PTTK w Bochni

ul. Oracka 2, 32-700 Bochnia

 

Telefon: kom. 793-853-569

Email: pttkbochnia@gmail.com

Strona www: www.bochnia.pttk.pl

Nazwa banku: Bank BNP Paribas SA

Numer konta: 09 1750 0012 0000 0000 3861 3798